Padł mi AF w Nikkorze 55-300, a ponieważ 300 musi być, to na szybko kupiłem na A{.} Sigmę 70-300 DG Macro. No i wybrałem się „na miasto” przestestować to szkło. Dodatkowo wziąłem Sigmę 17-50 HSM, bo szeroki kat czasem też się przyda.
Najpierw zaczęły się ćwiczenia ze stabilności ręki i rozmycia w ruchu.
Potem trzeba było uwiecznić nową architekturę.
Niebo było szare (to powyżej trochę sfotoszopowane), miasto było szare, usiadłem więc na rondzie ONZ w oczekiwaniu na trochę koloru
A potem jeszcze próba zamrożenia wody przy fontannie przed PeKiNem.